John Cleese

John Marwood Cleese

8,2
14 384 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby John Cleese

Tak się sprzedać u schyłku swojej kariery. Nie mogę zdzierżyć po prostu że tak genialna osoba z tak prześmiewczego, obrazoburczego i najdoskonalszego kabaretu świata wystąpiła w dennej reklamie "Banku Zachodniego WBK". Na dodatek to nie jego pierwsza reklama. Nie mogę już oglądać jego mordy. Szanuje go za dokonania w pythonowcach i jego reżyserskie filmy ale to to już jest przesada. Robić z siebie taką sprzedajną dziwkę, reklamować jakiś pieprzony bank, tylko dla kasy.

Lenino1

Człowieku on ma zawód aktora,nie ma tak że 20 lat temu nagrał film ma dalej kasę i może robić co chce,wiadomo że robi to dla pieniędzy.

Szczota1992

i co to ma do rzeczy? Oki nie ma tak że nadal ma kasę za film z przed 20 lat, ale dalej kręci filmy (w jakiś tam komedyjkach gra). A poza tym na pewno ma swoje udziały i kapuste z Pythonowców. Ale to i tak wszystko nie ma znaczenia. Moim zdaniem żaden szanujący się aktor nie powinien grać w reklamach, reklamować coś co nie jest jego (podpisywać się pod tym), tylko brać za to kasę. Trochę szacunku do siebie trzeba mieć jednak, zwłaszcza na starość. Dla mnie to jest po prostu żałosne że taki staruszek z premedytacją sprzedaje swoją gębę w jakiś dennych reklamach.

Lenino1

Smutne to ale prawdziwe. Serce mi krwawi, jak widzę tę reklamę. Jak to śpiewał Kazik a pisał Baudelaire? Wszyscy artyści to prostytutki.

Birke_La_Folle

(...) "w oparach lepszych fajek, w oparach wódki..."

Lenino1

Jakbyś chociaż trochę rozumiał Pythonów to byś nie pisał takich
głupawych postów. Taka to moralność, że sam byś pewnie wystąpił w
reklamie chętnie gdyby ci dali taką kasę, jednak jak ktoś występuje to
be :P

Klis nie żyje po to byś był z niego dumny i obserwował jaki jest twardy
i jak się nie daje mediom. Nie chciałoby mi się w jego wieku codziennie
zginać kręgosłupa tylko po to byś miał dobry nastrój. "Life's a piece of
shit. When you look at it".

gupidupek

No nie ty to wogóle nie powinieneś odpowiadać na czyjeś posty, czy aż tak jesteś ułomny że tego nie rozumiesz?
- jeśli chodzi o to czy rozumiem Pythonów?-- a kto ich rozumie na pewno nie ty na pewno nie ja, na pewno nikt inny.
- ..że sam byś wystąpił w reklamie(....)- ale życie ma swoje granice i za kilka talarów nie zrobiłbym czegoś co jest nie zgodne z moim sumieniem,
- jakby ci kazali reklamować firmę która sponsoruje faszyzm, sponsoruje konflikty zbrojne (czyt. zaopatruje ludzi w broń), działa na niekorzyść swojego kraju, firmę czy korporację która dorabia się na wyzysku ludzi najbiedniejszych, ludzi z krajów 3 świata czy też coś innego, to czy byś ich xkórwa sponsorował i reklamował?, coś co jest sprzeczne z twoim rozumem i logiką?
- ja nie mam autorytetów, autorytetem jestem sam dla siebie, więc nie muszę być dumny z jakiegoś tam cleesa czy też wnerwiać sie że jest hipokrytą, ale komentarz jakiś stosowny się jednak należy, bo jak widzę kolejne mordy które sprzedają swój wizerunek mediom i reklamują coś co nie jest ich i może jest sprzeczne z ich poglądami to mnie szlak trafia.
Ale co ty tam wiesz, ty pewnie nie masz godności i wziąłbyś kasę za wszystko co by ci kazali zrobić, szary człowieczku któremu do szczęścia wystarczy kawałek bułki i medialne igrzyska.
Wiec więc że są ludzie którzy żyją inaczej i dają radę, nie potrzebują sporo kasy żeby czuć się szczęśliwymi i tym bardziej żyć z czystym sumieniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
active mind not pass!!!

Lenino1

idac Twoim tokiem myslenia to nikt z aktorow nie powinien grac w reklamach bo oni tego nie produkuja^^ tylko wlasciciele i producenci powinni uczestniczyc w reklamach tego co sprzedaja bo to przeciez ich co nie? xD z mezczyzna jest jak z lokata-musi zarabiac!^^

iluminat1990

Kolejny temat, w którym ktoś się oburza, że aktor zagrał w reklamie. A
recepta jest prosta - jeśli lubisz aktora, to oglądaj z nim filmy, a nie
babraj się w jego życiu prywatnym i sposobach zarobkowania, od tego jest
Pudelek.

Lenino1

"jakby ci kazali reklamować firmę która sponsoruje faszyzm, sponsoruje
konflikty zbrojne (czyt. zaopatruje ludzi w broń), działa na niekorzyść
swojego kraju, firmę czy korporację która dorabia się na wyzysku ludzi
najbiedniejszych, ludzi z krajów 3 świata czy też coś innego, to czy byś
ich xkórwa sponsorował i reklamował?, coś co jest sprzeczne z twoim
rozumem i logiką? " - OCZYWIŚCIE reklama banku WBK ma na celu
propagowanie wojny, broni atomowej, faszyzm i zniewalanie biednych
ludzi..

"ja nie mam autorytetów, autorytetem jestem sam dla siebie" - hehe
nieźle, pewnie nie masz też nie wierzysz w Boga bo sam nim jesteś? -.-

"- ..że sam byś wystąpił w reklamie(....)- ale życie ma swoje granice i
za kilka talarów nie zrobiłbym czegoś co jest nie zgodne z moim
sumieniem, " - pomijam fakt, że pewnie jakby Ci zaproponowali te 100-
200k zł za głupią reklamę to byś się podjął, ale porównujesz wystąpienie
w reklamie do najstraszniejszego zgorszenia się, czy "sprostytuowania
się".

"..Ale co ty tam wiesz, ty pewnie nie masz godności i wziąłbyś kasę za
wszystko co by ci kazali zrobić.." - KAZALI zrobić? On dobrowolnie
zagrał w tej reklamie, nie grozili mu zabiciem rodziny/ torturami/ ew.
śmiercią. Co do kasy, nie wiem dlaczego jesteś tak przeciwny temu, że
człowiek chcę zarobić. Myślisz, że aktor nagra sobie jeden, dwa filmy,
zgarnie miliony i nic nie robi do końca życia? To jego zawód, a
reklamami dodatkowo sobie dorabia.

"..kórwa.." - bez komentarza -.-

lukash1337

Bo aktorzy są pazerni. Ludzie w Polsce pracując przez całe życie nie zarobią miliona, a taki aktor zarobi milion to mu mało. Ja gdybym zarobił milion to bym pie.dolnął wszystko i bym już nie pracował do końca życia. Żyłbym bardzo skromnie, ale bym palcem nie musiał ruszać.

Lenino1

Rozumiem Cię, zgadzam się absolutnie. Wszystkich aktorów, którzy wystąpili w jakiejkolwiek reklamie w swoim aktorskim życiu powinno się surowo potępiać. Może nawet przyda się odgrzebać stosy. Bo czym jest 40 letni dorobek filmowy aktora, w porównaniu z 1,5 minutową reklamą? Oczywiście, to drugie całkowicie go przekreśla.


A to między uszami mózgiem się nazywa.

English_Tea

Znajdź mi znanego aktora, który nigdy nie grał w żadnej reklamie. Idąc Twoim tokiem myślenia, wszystkich aktorów powinno się potępiać.

Lenino1

ludzie, co wy z tą reklamą
Cleese to jeden z 5 ludzi na tym świecie, który ma niewyobrażalny dystans nie tylko do siebie, ale i do wszystkiego co go otacza, więc moim zdaniem on tą reklamę potraktował nie tylko jako łatwy i szybki zarobek ale jako kolejny żart, który nam wywinął

Ni!

użytkownik usunięty
Kasiek_haz

Ja też uważam że granie w reklamach to prostytucja. Ale wybaczam Cleesowi, w końcu na starość każdemu może odwalić... ;)

Ta prostytucja prostytucją ale jakby ktoś Ci zapłacił dużą kasę za granie w reklamach to byś raczej nie odmówił.

użytkownik usunięty
Alex_DeLarge_

Odmówiłabym (cholera, przestańcie się do mnie zwracać wszyscy jak do chłopa!). Bo liczy się CO GRASZ, a nie ZA ILE. Widziałeś kiedyś Harveya Keitela w reklamie? Albo Ala Pacino? Albo Meryl Streep? Oni postawili na klasę, nie na kasę.

Reklama z Keitelem: http://www.youtube.com/watch?v=BqAM2-7dvGI
Reklama z Pacinem: http://www.youtube.com/watch?v=_ZILy1qRZTU
Reklama ze Streep: http://www.youtube.com/watch?v=u2gMySPxNF4

Lenino1

John Cleese od wielu lat gra w rożnych reklamach, teraz dopiero ktoś się zbulwersował? Obejrzyjcie sobie na youtubie. Większość z tych reklam jest prześmieszna, zresztą tak samo jak ta reklama WBK.

Reklama to też komizm, to też sztuka, nie rozumiem o co tu się burzyć. Cleese to nie Keitel ani Streep, to aktor KOMIEDIOWY.

użytkownik usunięty
Mjamimi

reklama może być zabawna, nawet wyjątkowo udana i jak świstak czy kopytko, ale nie nazywaj jej sztuką. sztuka z założenia jest żeby coś przekazać - uczucia, ideę, wspomnienie... a jakie przesłanie ma reklama? "kup ciasteczka"? jeżeli coś ma cel "namówić do kupowania", to jak może być sztuką? sztuka to nie tania dziwka, nie puszcza się. Reklama (np. taka jak kot i kruki) może być co najwyżej znakomitym rzemieślnictwem.

Chcesz mi powiedzieć, że wszyscy ludzie siedzący w agencjach reklamowych, którzy pokończyli kierunki artystyczne nie uprawiają sztuki, tylko rzemieślnictwo? Wiesz, to zależy co nazywasz sztuką, definicji jest dużo. Dla mnie zabieranie ze sfery reklamy nazwy "sztuka" tylko dlatego, że przy okazji tworzenia krótkiego filmu, plakatu, banera, czy całej kampanii reklamuje się jakiś produkt to przesada. Interesuje się reklamą telewizyjną i moim zdaniem niektóre z nich zasługują na miano dzieł sztuki, chociaż fakt - te dobre giną w morzu banalnych reklam jogurtów ;)

to Twoje zdanie, a ja uważam inaczej
np te reklamy
http://www.youtube.com/watch?v=H548YEfbO-k
http://www.youtube.com/watch?v=DIPbTvDbF2k
oczywiście, to reklamy, które mają na celu namówienie do kupna marki, ale czy nie mają w sobie czegoś więcej? Uczuć, idei i wspomnień?

Kasiek_haz

Sztuka nie zawsze ma i nie musi mieć jakiejś idei. Zazwyczaj podoba nam się po prostu estetycznie. I właśnie w taki sposób reklamy są sztuką.

użytkownik usunięty
Mjamimi

te reklamy są znakomite, nie rpzeczę, ale sztuka nie może namawiać do kupowania. modernistyczna idea sztuki o której mówisz - czysto estetycznej przyjemności - również nie pasuje do reklam, bo głównym celem ich nie jest dawanie rpzyjemności estetycznej, ale namawianie do kupowania. sztuka to nie prostytutka, którą możńa wytatuować hasłami "kup, kup, kup"/

i jasne, że to moje zdanie. trudno, żeby pisała cudze zdanie ;)

Nie wiem skąd pomysł, że sztuka nie jest prostytutką. Już od dawna rzucano hasłami, że artyści to dziwki. Reklama nakłania do kupowania, ale przemyca treści estetyczne, dla mnie to po prostu wystarczy aby nazwać ją sztuką, która przecież jednej definicji nie posiada.

Mjamimi

Idąc tym tropem można rozgraniczyć sztukę na: sztukę komercyjną oraz sztukę nie komercyjną, ale to tylko słowa i głupie definicje bo tak naprawdę nie można jakoś tak jednoznacznie sklasyfikować sztuki jako taka i taka, no i dobrze bo sztuka nie może być konformistyczna, ale nie zgodzę się z "mjamimi", iż reklamę można nazwać sztuką, przynajmniej według mojej definicji sztuki. Aczkolwiek pojęcie współczesnej sztuki cytuję : "W społeczeństwach współczesnych, w dużej części zawłaszczona przez przemysł rozrywkowy, sztuka stała się też w pewnej mierze kolejną gałęzią przemysłu" to reklamy jak najbardziej mogą być postrzegane jako sztuka, bo teraz to śpiew "dody", czy ogólnie mówiąc muzykę z radia nazywa się sztuką i wspaniałą muzyką ze wspaniałą przestrzenią muzyczną:))))))), a artystami stają się osoby które nie mają nic do powiedzenia szokują co poniektórych swoją wulgarnością i tanim żartem...........
I tak to wygląda moim zdaniem, i szczerze wątpię, że taki John Cleese w latach świetności Monty Pythonów wystąpił by w jakiejś reklamie tym bardziej o zgrozo czy wogle by o tym pomyślał.
A patrząc na reklamy pepsi coca coli i nazywając je sztuką to moim zdaniem już ogromna przesada, tym bardziej nie zdając sobie sprawy czym na codzień te firmy się zajmują. Radzę poczytać, pooglądać trochę filmów dokumentalnych w których wypowiadają się ludzie z III i IV świata pracujący na co dzień w tych korporacjach.
Pozdrawiam

Lenino1

"szczerze wątpię, że taki John Cleese w latach świetności Monty Pythonów wystąpił by w jakiejś reklamie tym bardziej o zgrozo czy wogle by o tym pomyślał"

...


http://www.youtube.com/watch?v=euMIjKnvJXY
http://www.youtube.com/watch?v=CMeE6lc7KG4
http://www.youtube.com/watch?v=mF0rmeRq12g
http://www.youtube.com/watch?v=NTSai2O7v0Q
http://www.youtube.com/watch?v=OV5fHruaOyM
http://www.youtube.com/watch?v=1c23tKEweOM
http://www.youtube.com/watch?v=J7ofajPW7Xw

Mjamimi

Proszę mi wytłumaczyć co jest złego w graniu w reklamie. Ale bez ogólników typu "komercja". W komercji nie ma nic złego.

użytkownik usunięty
darekitd_2

Wiesz, wszystko zależy od punktu widzenia na pojęcie sztuki i artysty. Jedni uważają że "wiarygodny jest artysta głodny" i że sztuka nie może niczego reklamować, sprzedawać, etc, bo to jest prostytuowanie się artysty. Inni uważają, że wręcz przeciwnie, reklama może być sztuką - nawet mój ukochany Alfons Mucha rysował przecież reklamy papierosków Job. Są tacy, którzy uważają, że jakakolwiek sztuka zaangażowana ideologicznie jest już rodzajem prostytucji artystycznej.

Mogę więc odpowiedzieć Ci, co dla mnie jest niedobrego w komercyjnej sztuce (oksymoron?). Ponieważ jeżeli tworzysz jakieś dzieło na zlecenie, przestaje być w pełni Twoje. Narzuca Ci się, co masz przekazać i jak. Firma zlecająca zrobienie reklamy decyduje o tym, co ma być na Twoim rysunku czy w Twoim filmie. Oraz o tym, czego ma nie być - cenzura znaczy się. I wtedy już zaczynasz być wyrobnikiem, nie artystą. Ale to tylko moje prywatne zdanie. Kwestia grania w reklamach jest złożona. Po pierwsze zależy od tego, co to za reklama i czego. Wiadomo, że inaczej spojrzę na pana Chajzera gdy reklamuje proszek Vizir a inaczej na Kopytko czy na absurdalną reklamę z Cleesem. Inaczej też będę patzreć na osobę reklamującą np. pisma "dla panów", alkohole albo prezerwatywy, które jednak nie są produktami pozbawionym kontrowersji, a inaczej na kogoś kto poleca bułki. Czasami udział w kampanii reklamowej jest jednocześnie deklaracją ideologiczną, jak w przypadku modnych parę lat temu plastrów antykoncepcyjnych noszonych przez znane kobiety. Biorąc udział w kampanii budzącego skrajne opinie produktu aktor czy inna znana osoba powinna zdawać sobie sprawę, że staje się w pewnym sensie obrazkiem na sztandarze i jako takiego będą go jedni wielbić, inni gnoić.

Druga sprawa, że jednak reklama jest po prostu handlowym kłamstwem. Jeżeli ktoś miał chociaz minimalny kontakt z przemysłem reklamowym wie, że reklamy dzieli się na te, które wciskają kit i które bardzo ostro wciskają kit. Zadna reklama nie mówi prawdy, każda jest po prostu eleganckim kłamstwem. Jeżeli ktoś decyduje się oszukwiać swoich fanów, żeby tylko sobie dorobić, to moralnie wiadomo jak to wygląda.

Wydaje mi się, że nie można jednoznacznie powiedzieć "Kazdy aktor robi źle/dobrze grając w reklamie". Zależy co się reklamuje, zależy jak. Ja nie mam pretensji do aktórów grających w reklamach, jeżeli nie są to właśnie reklamy produktów kontrowersyjnych albo jeżeli Ci aktorzy się po prostu w tych reklamach nie poniżają. Bo gdy ktoś ma z czego żyć, nie powinien jednak swojej godności deptać dla pieniędzy.

Mjamimi

Jak widać, John Cleese nawet w reklamówkach trzyma poziom. :)

Lenino1

Poplątany masz system wartości i nie masz pojęcia o sztuce reklamy i jej tradycji. Widać że jesteś zwykłym konsumentem :]
Nie popieram tego, ale i nie pochwalam.

Lenino1

reklamować można ale szczytne idee, reklamowanie banku to już upodlenie się, skundlenie, taki jest system wartości jedyny i słuszny

skaner333

szczytne idee tak?..a "pij mleko, będziesz wielki" to dobra idea? a może od razu głosić dobrą nowinę..no reklamować^^

banannasosnie

ale zdjęcie tu dali na film webie, zdjęcie z tym profilem pasowało by bardziej na banknotach nbp :D

Lenino1

Jedni są w takiej sytuacji , że nie muszą reklamować ( jak Tom Waits - nigdy nie wystąpił w reklamie ) . A on gra w hollywoodzkich filmidłach epizody , i w przeciwieństwie do Waitsa - nie ma pewnie aż takich kokosów . Lepiej zagrać w reklamie gównianego banku , niż się zadłużyć .

Lenino1

Lenino1 - aktorstwem zarabia na życie, więc to jest jego praca. Człowiek w podeszłym wieku występuje w reklamie i wtedy jakiś baran mówi że jest sprzedajną dziwką. Gówno prawda, on tak zarabia na życie a ciebie to ch*j powinno obchodzić.

Lenino1

Każdy zarabia na życie jak umie, poza tym reklama jest fajna....
PS a jak już chodzi o ścisłośc to czy firma w której pracujesz jest taka suuuper patrzysz wszystkim na rączki czy bierzesz kasę pierwszgo i pa??

Princess__Leia

Gadasz głupoty. Sam nie lubie reklam ale kurde, oni dostają za to taką kase że hoho. A poza tym, pewnie chce ustatkować rodzine.

użytkownik usunięty
Lenino1

Ale autorze tematu - to że ty tak uważasz i dla ciebie to wstyd i hańba a takie reklamy żałosne, to twój problem.
Może on ma inny tok myślenia, może mu się to podoba, robi to dla pieniędzy ale wybiera to co mu się podoba. Pomysł na reklamy mu się spodobał to przyjął i wystąpił, co to za problem?
Dla ciebie to sprzedawianie się wbrew TWYM regułom, nie każdy odbiera to tak jak Ty. Problem twój taki że uważasz się za wyrocznie która decyduje co dobre a co złe, wielkiego krytyka.
Dla niego to jest ok, to jego wybór, dla niego reklamy to nie shit.

Dokładnie. Zawód aktora jest niezmiernie trudnym zawodem, tutaj chyba nie ma o co toczyć sporu. A zadaniem aktora jest GRANIE - w spektaklach, serialach, teledyskach, filmach oraz reklamach. To jest wszystko to samo dla aktora - musi tam grać. Z tego ma kasę.

Lenino1

sluchaj, nawet Piotr Fronczewski zagral w reklamie banku, a jego nalezy bardziej szanowac niz pythonowcow. I w wywiadzie z Piotrem bylo pytanie nt. reklam i on wcale nie uznaje tego za chanbiace dla aktora (oczywiscie jesli nie gra w reklamach proszkow do prania)

Lenino1

O nie, jak on mógł być taki sprzedajny i nikczemny! Granie w reklamach to niemal prostytucja! Wszystkie jego znakomite role szlag trafił, bo zagrał w jednej/kilku reklamach! To straszne i potworne! Napisz do niego list ze swoimi uwagami. Napewno weźmie je sobie do serca i od tej pory będzie wolał zdechnąć z głodu niż zagrać w reklamie.
Żenadą nazwałbym Twoje marudzenie.

Lenino1

Nie masz zielonego pojęcia, o czym piszesz.
George Clooney grając w reklamach zarabia szybką kasę, dzięki której może kręcić filmy, które chce kręcić, nie martwiąc się przy tym, czy będą to hity, czy nikt ich nie obejrzy.

Lenino1

Zrobiłbym pewnie to samo, bo czemu by nie?

Nie dziwka, tylko aktor. Gra gościa, który lubi bank. Idioci myślą, że dlatego warto tam zakładać konta, brać kredyty, a on ma kasę. Nie widzę w tym nic podobnego do prostytucji. Czysty biznes.

Jestem ciekaw, czy zapłaciłeś za każdy odcinek MP? Ja chyba nie. Dziś aktorzy i muzycy nie mają tyle kasy z samej twórczości, co kiedyś. Trzeba sobie radzić. Nie on jest dziwką, tylko idiota jest ten, kto te reklamy ogląda. Ja tego nie robię. Jak dla mnie może reklamować papier toaletowy, nie widzę w tym nic złego.

A jakim sumieniu piszesz? Skąd wiesz, że robi to niezgodnie z sumieniem? Siedzisz w jego głowie? Czy on tą reklamą krzywdzi ludzi?

Mówią, że "Wszyscy artyści to prostytutki." niech będzie i tak. Bo każdemu wolno zarabiać, tylko nie artystom, nie lekarzom, nie księdzom, nie politykom. Oni wszyscy powinni prowadzić wolontariat i przestrzegać zasad wymyslonych przez sfrustrowane i zazdrosne społeczeństwo. Jak się dorobią, to od razu są źli, sprzedajni, robią dla kasy, nie z powołania. Ale jeśli oni to prostytutki, to my jesteśmy ich żałosnymi klientami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones