Może nie jakiś geniusz, objawienie i tak dalej, ale dobrze spisujący się aktor. Lepiej sprawdza się w rolach komediowych. Sądzę, że ma jeszcze dużo przed sobą i ja trzymam za niego kciuki. Pomimo swojej brzydoty ma jakieś takie "ciepło" przez ktore sprawia wrażenie, że jest bardzo miłym i sympatycznym człowiekiem.